Tego, wzięło mi się na pisanie szybko.
Tak więc życzę Wam pijanego sylwestra.
Żadnych świąt w tym roku nie miałam. Zwykły normalny, może bardziej wkurwiający dzień.
Bo trzeba gotować, sprzątać, ubrać chujankę.
Teraz sobie wpierdalam łososia, lampie się na słitaśne kapcie - głowy szopów, od mojego miśka, za co mu dziękuję ;*
Wszystkim tym, którzy mi wysyłali życzenia - dzięki. Bóg Wam w dzieciach wynagrodzi xd
Piszę sobie 3 chapter Phoenix Wright: Chance for Rookie.
Ost